Śnieg sypał wielkimi płatami. Osiadał miękko na zielonej trawie, która nie zdążyła sczernieć. Choinka już stała w kącie pokoju. Ojciec nie wracał.
Śnieg sypał wielkimi płatami. Osiadał miękko na zielonej trawie, która nie zdążyła sczernieć. Choinka już stała w kącie pokoju. Ojciec nie wracał.