Kontrarianie chodzą własnymi ścieżkami. Pozostają poza tłumem. Unikają tłoku. To wieczni oponenci, ludzie którzy mają inne zdanie niż ogół społeczeństwa.
Na giełdzie to inwestorzy grający odwrotnie niż większość. Jeżeli inni sprzedają, kontrarianie kupują.
Choć ta nazwa urodziła się w środowisku inwestorów, tematem bloga nie są finanse. Jest nim literatura.
Nie znajdziecie tutaj typowych recenzji książek, fotografii „stosików” ani komentarzy do „gorących tematów” typu ileś tam twarzy Graya.
Dowiecie się raczej: „ Jak daleko potrafi posunąć się człowiek? Do jakiego stopnia potrafi nie przerazić się samego siebie? I czym jest wolność, jeśli naprawdę wypuścimy ją z ciasnej klatki szlachetnych sentymentów na prawdziwą swobodę?”[1]
Zapraszamy!
[1] S. Chwin „Kartki z dziennika”, s.245.
Blog powstał w lutym 2015 roku.
Comments are closed.