Borges kontra Schulz

                Bruno Schulz był samoukiem. Nie wybierał sobie tematyki, to tematyka wybierała jego. W większości jego prace miały kontekst erotyczny. Dominującą barwą była czerń. Czerń farby drukarskiej, chaosu sprzed stworzenia świata, jak i czerń moralna podpatrzona wśród  współczesnych ludzi, ale i zaobserwowana u siebie samego. Była to sztuka nie-osobista, a wręcz intymna. Intymna tak bardzo,…