Lęk przed oddechem…

            Grenouille rozpoczął życie nie od zaczerpnięcia tchu, ale od morderczego wrzasku. Jego matka zmarła, a niemowlę oddano na wykarmienie mamce, która po kilku dniach odniosła go do zakonników i nie chciała znać.             Chłopiec nie pachniał.             Kiedy porzucił Paryż a wraz z nim posadę u perfumiarza, idąc polną drogą pośród łąk, mógł w…