Literatura

Literatura PRL-u jest dla mnie nieinteresująca. Gdyby mnie ktoś zmusił do jej czytania, to miałabym wrażenie, że jem żwir. Oczywiście przyglądam się współczesności, tak jak i wielu twórcom, choć patrzę na nich przez palce. Pół żartem, pół serio. Coraz częściej zadaję sobie pytanie czy pisałabym w tamtym czasie. Czy pisałabym, gdyby postawiono mi warunek, że…