Teraz należy do ciebie

Wszelkiego rodzaju rankingi, szeregi, szufladki służą w dzisiejszych czasach tylko i wyłącznie tworzeniu chaosu. Bo niczego nie wnoszą. Jeżeli zobaczymy książkę – okrzykniętą nie dzisiaj, nie wczoraj a pięćdziesiąt lat wcześniej prozą doskonałą – na ostatnim miejscu takiego rankingu, to co to oznacza?

IGNORANCJĘ

 autora tego rankingu, albo świadome działanie, by zmobilizować do komentarzy czytelników. Rankingi psują krew. Dlaczego nie pozwolić czemuś, komuś po prostu być takim, jakim jest? Bez plakietki, bez ksywy, nazwisko przecież wystarczy. Czy to konieczne, żeby mówiąc o innych przywoływać wspomnienie gwiazdy. Często ktoś słyszy, że przypomina jakąś tam modelkę z reklamy kremu albo aktora ze znanego westernu. Konflikt odwieczny. Bo może to ta modelka przypomina ciebie, a aktor twojego męża? Może. Ale ona jest znana, a my nie, dlatego porównują nas do nich. Niby komplement, ale jakiś taki szczególny.

NIE ZNA SIĘ, A KRYTYKUJE

Częste są rankingi (rodem nie wiedzieć skąd) przecenianych i niedocenianych pisarzy polskich. Oczywiście przeceniani to, ci o których uczą w szkole. Autor takiego rankingu, jak mniemamy nie przeczytał całej twórczości tych pisarzy, może wcale jej nie zna, byli mu tylko kulą u nogi podczas jakiejś tam edukacji i się wyżywa. Ale znamienne dla naszych czasów. Nie zna tematu, a krytykuje. Urocze, nieprawdaż?

WIELKIE NIC

 Chodzi zepsucie ludziom krwi, bo jak się rozeźlą to i się odezwą, i jeszcze o ten licznik pod artykułem. Takie wielkie nadmuchane: nic. Symbol naszych czasów. Może to prawda, że cywilizacja upada.

EPIDEMIA CYFEREK

Zauważcie, że te tytuły z cyferkami zaczynają przypominać epidemię. W okresie przed świątecznym, co drugi blog, portal, czasopismo publikuje ranking i tak: mamy 10 najlepszych książek według…(wstawić sobie proszę, kogo kto chce), 25 powieści, które musisz znać, albo wstyd ich nie znać, albo jeśli ich nie znasz nie jesteś intelektualistą, bądź 8 lektur, które musi znać intelektualista lub 6 książek, do których przeczytania nikt się nie przyznaje, a czytają je wszyscy.

KIM JEST KRÓL

Media lubią także obwoływać pisarza królem, lub królową kryminału, romansu, sensacji czy reportażu (ale to rzadziej) i jeśli te okrzyki słucha się uważnie, okazuje się, że królów z danej dziedziny w ciągu pół roku jest kilkunastu, a każdy wie, że król może być tylko jeden. Piedestały są niby trudne do zdobycia, ale niektórych winduje się na nie – nie wiedzieć, czemu?

Cyferki obok tytułu działają także na innych płaszczyznach: 8 rzeczy, które musisz wiedzieć przed wyjazdem za granicę, 88 spraw, o których nie możesz zapomnieć nim zmienisz pieluchę, 6 min, które cię wsypią przed szefem, 4 przyciski, których nigdy nie naciskaj (kiedyś był tylko jeden), jeśli chcesz mieć udane święta itd.

Znane?

Ale to pestka, co się dzieje w tytułach powieści fantasy, to jest temat na kolejny wpis. Bądźcie z nami!