Glendon Swarthout napisał nietypowy western. Jego treść oparł na epizodach pochodzących z pamiętników XIX-wiecznych osadników mieszkających na pograniczu w latach pięćdziesiątych wspomnianego wieku. Dziki Zachód kojarzy się mi z brawurowymi pogoniami, z rewolwerowcami, wspaniałymi krajobrazami, ze światem mężczyzn samotników, z prawem pięści. Kobiet w tych opowieściach było mało, jeśli już to pełniły rolę…