Przymus biegania na dodatkowe zajęcia, przymus robienia zdjęć, przymus zastąpienia świecy komunijnej białą różą (bo się dzieci poparzą – tyle pokoleń się nie poparzyło, ale to współczesne, widocznie wyjątkowo niezdarne, poparzyć się może – przymus jechania na wycieczkę (choć to ma być odpoczynek i radość). Oczywiście wszędzie całkowita dowolność, ale…(!) musisz się wytłumaczyć, jeżeli powiesz…