Refleksja w połowie ferii

                                                    Jaki smak miało dzieciństwo?  Pierwsze skojarzenie mam ze słońcem, z upalnym dniem wakacyjnym, brudnymi kolanami, ramionami podrapanymi przez ostrężnice, chustka na głowie, drewniany łuk w ręce i badyl w drugiej. Z grupką rozczochranych maluchów przemierzaliśmy pobliski las, pola, szukaliśmy skarbów w cuchnącym mule Nilu i wierzyliśmy (źle, mieliśmy pewność), że mamy moc zmieniać…