Powstanie Styczniowe 22 stycznia 1863 r

Powstanie Styczniowe u współczesnych Żeromskiemu, wywoływało podobne emocje jak u nas Powstanie Warszawskie. Ilu ludzi tyle opinii. Dla jednych powstańcy byli bohaterami, dla innych straceńcami. Jedni ich hołubili i podziwiali, inni przepędzali, krzyczeli: won! I zatrzaskiwali im przed nosem drzwi. Trzeba pamiętać, że represje popowstaniowe były potężne, całe wioski zostały wyludnione, bo ich mieszkańców wywieziono na Sybir a zagrody  spalono.

            „Wierna rzeka” pokazuje wszystkie warstwy społeczne, przekazuje ich opinię o powstańcach. To „klechda domowa”, jak ją nazwał sam autor, wplątany jest tam świat fantastyczny, „uczłowieczona” rzeka, która jedna zachowała się wiernie. To wszystko tam jest, ale nie będę się nad tym skupiać, bo „Wierna rzeka” to przede wszystkim opowieść o człowieczeństwie i poniżeniu. O nieumiejętności dziękowania.

 

Wierna rzeka

Jako mała dziewczyna oglądałam z mamą film "Wierna rzeka" zapytałam ją wówczas, czemu wierna? Odpowiedziała mi, że kiedy powstaniec wrzuca do niej ważne dokumenty, które by go zgubiły, ona je topi. Nie ma tego w kasiążce. Wierna niczym dobry człowiek. Człowiek, który nie zdradzi. 22 stycznia 1863 roku wybuchło powstanie styczniowe. Opowiadam o nim na podstawie trzech powieści.

Opublikowany przez Agnieszka Czachor – pisarka Wtorek, 21 stycznia 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *