Jak daleko może posunąć się autor podczas tworzenia fabuły? Czy ogranicza go kręgosłup moralny, czy powinien działać według zasad „wolnej Amerykani”?
Myślę, że to zależy od każdego indywidualnie. Jednak należy sobie zadać pytanie, czy wolno twórcom całkowicie zmieniać losy osób istniejących naprawdę. Czy wolno korzystać z ich nazwisk, ale zmieniać im orientację seksualną, kolor skóry, światopogląd, jak gdyby tworząc całkiem inną osobę. Czy nie lepiej stworzyć swojego bohatera, takiego jakiego chcemy?
Ano nie lepiej, jeśli chcemy wydać powieść historyczno – podobną, ale nazwaną historyczną. Takie czasy, mamy wyroby czekolado – podobne, prawdo – podobne, to dlaczegóż by nie stworzyć powieści historyczno – podobnej?
Kto komu zabroni?
Odpowiadam na te pytania na podstawie powieści „Miniaturzystka” Jessie Burton. Zerknijcie 🙂
Jak daleko autor może sie posunąć w swojej konfabulacji?Jak daleko autor może się posunąć w swojej konfabulacji? Nie wspomniałam ani słowa o miniaturzystce, ciekawym motywie, dlatego będzie na jego temat oddzielny film 🙂
Opublikowany przez Agnieszka Czachor – pisarka Poniedziałek, 7 października 2019