Ociekające wrzątkiem raki (gotowane w soli i łodygach kopru) popijane haustami wódki – takim daniem uczciły „Oszustki” Kerstin Ekman, wydanie swojej kolejnej powieści. Smakowicie oblizywały cieknącą po rękach wodę i jadły mlaskając. W upał Lillemor kupowała na kolację łososia, pieczeń i dla nastroju bukiet kwiatów (chodzi o kolację z mężem). Babba dla swojego kochanka…